Chwilka a po co ten podział książek na lata 1987-1990 i potem dopiero od 2000??? Zgadzam się z nokurnem czy jak mu tam, że stronka zajebista ale poplątanie z pomieszaniem. Kilka razy biografia, jakieś słowo o Rodanie, co powtarza się non stop jak miód z kaszanką. Rodan uporządkuj to bo groch z kapustą i cegła na łeb. Nie to, żebym był krytyczny. Rodan z Łodzi i Sapkowski z Łodzi to moi ulubieńcy, szurnięci pisarze ale każdy w swoim stylu i ludzie uczone, ładni chłopcy z brzydkiego domu. Najwyższą notę stawiam Rodanowi za "Ostatnie dni Sodomy", opisy erotyczne spoko najwyższa nota a przy okazji kawał nieznanej historii. Rodan to lwica w ataku zwłaszcza w "Największych zbrodniach Kościoła". Kupił ojciec ja przeczytałem a nienawidzę czarnej stonki to mówię rodan narozrabiałeś jak motyl w trawie i czarni ci nie wybaczą. Ale jesteś naprawdę webeściak i pnij się dalej jak winogron. Pisz tak dalej, bo masz swoich fanów a reszta niech się podnieca jak murzyn blaszką i cie pocałuje w tapczan!!!!!!!!

Rodan a Sapkowski to postaci z innych bajek. Zupelnie literatura w innym stylu. Chyba ciutek przeholowałeś. Za Sapkiem nie przepadam chociaż go cenie. Rodan ma zupełnie innego czytelnika nie chcę nikogo obrażać ale bardziej wyrobionego.

Nikogo nie obraziłeś mnie też. Według ciebie jestem wyrobionym czytelnikiem bo czytałem Rodana. Mi się podoba jestem wyrobiony